Informacja Administratora

Na podstawie art. 13 ust. 1 i 2 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych), Dz. U. UE. L. 2016.119.1 z dnia 4 maja 2016r., dalej RODO informuję:
1. dane Administratora i Inspektora Ochrony Danych znajdują się w linku „Ochrona danych osobowych”,
2. Pana/Pani dane osobowe w postaci adresu IP, są przetwarzane w celu udostępniania strony internetowej oraz wypełnienia obowiązków prawnych spoczywających na administratorze(art.6 ust.1 lit.c RODO),
3. jeżeli korzysta Pan/Pani z odnośnika na stronie będącego adresem e-mail placówki to zgadza się Pan/Pani na przetwarzanie danych w celu udzielenia odpowiedzi,
4. dane osobowe mogą być przekazywane organom państwowym, organom ochrony prawnej (Policja, Prokuratura, Sąd) lub organom samorządu terytorialnego w związku z prowadzonym postępowaniem,
5. Pana/Pani dane osobowe nie będą przekazywane do państwa trzeciego ani do organizacji międzynarodowej,
6. Pana/Pani dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie przez okres i w zakresie niezbędnym do realizacji celu przetwarzania,
7. przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania lub prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania,
8. ma Pan/Pani prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych,
9. podanie przez Pana/Panią danych osobowych jest fakultatywne (dobrowolne) w celu udostępnienia strony internetowej,
10. Pana/Pani dane osobowe nie będą podlegały zautomatyzowanym procesom podejmowania decyzji przez Administratora, w tym profilowaniu.
zamknij

Dom bez książek, to dom bez okien

Dzień dobry kochane Słoneczniki!!!

Witamy Was bardzo serdecznie w ostatnim już tygodniu kwietnia, w którym dużo czasu będziemy poświęcać naszym ulubionym książkom.

Na początek pobawcie się w zabawę ruchowo – naśladowczą „Pracowity Kopciuszek”

Biegajcie po pokoju, na sygnał domownika naśladujcie czynności wykonywane przez Kopciuszka np. zamiatanie, szorowanie podłogi, zmywanie naczyń, prasowanie, szycie itp.

Skoro będziemy rozmawiać o książkach rozwiążcie zagadki o postaciach bajkowych:

Zwierzę słynne po wsze czasy
Z tego, że nosi obcasy.
(Kot w butach).

Żona elfa, wcześniej kreta,
kieszonkowa to kobieta,
nie większa od naparsteczka.
A jej imię…
(Calineczka)

Domek w głodnych buziach znika,
Bo to chatka jest z piernika
Jej mieszkanka tym się chlubi,
Że ogromnie dzieci lubi.
(Baba-Jaga)

Nie ma schodów, ni drabiny,
Tylko warkocz zamiast liny
I pod wieżą wąska ścieżka.
Kto na szczycie wieży mieszka?
(Roszpunka)

Mama kaczka aż się zlękła
Bo skorupka nagle pękła
I pokraka wyszła z jajka.
Czy już wiesz, jaka to bajka?
(Brzydkie kaczątko)

Przez las ciemny wiedzie ścieżka,
babcia na jej końcu mieszka.
W lesie czeka zwierzę złe.
Kim ja jestem? Ktoś już wie?
(Czerwony Kapturek)

 

Ta bezsenność jest paskudna,
miękkość poduch, pierzyn –złudna,
bo mnie wciąż coś w plecy gniecie.
Kim ja jestem? Czy już wiecie?
(Księżniczka na ziarnku grochu)

Zapraszamy Was teraz do wykonania zadań w KP4 s. 18.. pokolorujcie postacie z bajek, połączcie liniami bohaterów tej samej bajki, podajcie tyruły.

 

Poproście Rodziców o przeczytanie wyjątkowego opowiadania „Dom bez książek, to dom bez okien”R. Piątkowskiej.

Paweł kręcił się po bibliotece oglądając grzbiety stojących na półkach książek. Wreszcie znalazł to, czego szukał: książkę o przygodach pirata Rabarbara. Pod pachą trzymał już atlas grzybów, żeby sprawdzić dziwne żółte coś, co wyrosło w ogrodzie pod krzakiem. Właśnie zastanawiał się co by tu jeszcze wypożyczyć, gdy nagle na ścianie między regałami zobaczył duży plakat. Dom bez książek, to dom bez okien – przeczytał i obejrzał narysowany pod spodem całkiem ładny domek z czerwonym dachem. Z komina wydobywał się obłoczek dymu, a na progu siedział łaciaty kot. Niby wszystko było jak trzeba, tylko, że ten dom zamiast okien miał książki. Paweł podszedł bliżej, chciał odczytać tytuły, ale literki były zbyt małe i trochę zamazane. Zobaczył tylko, że na jednej okładce narysowany był słoń. A na innych Eskimos, rakieta kosmiczna i stonoga.

- Bardzo dziwne, bardzo dziwne – mruknął Paweł. – Co to za cudaczny dom? W oknach, które nie są oknami, tylko książkami, siedzi słoń z Eskimosem, a tam, gdzie powinny być firanki, leci rakieta ze stonogą.

Ten plakat nie dawał mu spokoju. Może kto inny wzruszyłby ramionami i po pięciu minutach już by o tym nie pamiętał, ale nie Paweł. On myślał o plakacie przez całą drogę do domu i nic mu się nie zgadzało. Dlatego kiedy mama otworzyła mu drzwi, zamiast „Dzień dobry” usłyszała:

- Mamo, czy jak ktoś nie ma w domu żadnej książki, to nie może mieć ani jednego okna? I czy to działa też w drugą stronę? To znaczy jak ktoś ma pełne półki książek, a ma mnóstwo okien albo nawet całe ściany ze szkła?

Mama zaniemówiła z wrażenia, potem potarła sobie ręką czoło i spytała:

- Pawełku, o co Ci chodzi?

Chwilę trwało, zanim Paweł opowiedział mamie o bibliotece, plakacie z domkiem i tym napisie o oknach i książkach.

- Dom bez książek, to dom bez okien, tak brzmiało, prawda? – spytała mama, a Paweł pokiwał głową.  – To jest przysłowie i warto je zapamiętać. Bo widzisz, tu nie chodzi, o zwyczajne okna z szybami i firankami – powiedziała z uśmiechem.  – Rzecz w tym, że każda książka otwiera przez nami takie niewidzialne, tajemnicze okno. Czytając możemy przez nie spojrzeć i zobaczymy wielkie góry, sztorm na oceanie, albo norkę kreta i małpę w zoo. Rozumiesz?

- Chyba tak…  - Paweł nie wyglądał na przekonanego.

- Zobacz. – Mama podeszła do okna i odsłoniła je.  – Przez nasze zwyczajne okno widać dwa drzewa, piekarnię na rogu i przystanek autobusowy. A teraz otworzę dla ciebie całkiem inne okno. Musisz tylko zamknąć oczy i uważnie słuchać. Paweł usiadł wygodnie, zacisnął powieki i uważnie czekał. Przez chwilę nic się nie działo, potem usłyszał szelest kartek i mama zaczęła czytać:

- W buszu rośliny rosną, jak im się podoba. Mają wszystkie możliwe odcienie zieleni i każdego dnia jest ich jakby więcej. Plączą się ze sobą, ale nikt o nich nie dba. Konary drzew splatają się i tworzą wielkie, zielone parasole, przez które nie prześwituje ani kawałek nieba. Powietrze przypomina gorący, wilgotny koc. Grzyby o śliskich kapeluszach czają się w cieniu, inne, dziwnie piękne, przywierają do grubych pni drzew. W gęstwinie rozlegają się szmery, piski i łopoty. Jest duszno i upalnie. Busz oddycha z trudem i pachnie trochę fiołkami, a trochę gnijącymi liśćmi. Mama Przerwała, a Paweł jeszcze przez chwilę wyraźnie czuł ten dziwny zapach. Chciało mu się pić, jakby w pokoju zrobiło się nagle parno i gorąco. Pod powiekami naprawdę widział ten busz. Otworzył oczy, dopiero gdy mama zamknęła niewidzialne okno i odłożyła książkę na stół.

- Teraz już wiesz o jakich oknach mówi to przysłowie, prawda? – uśmiechnęła się. – Mamy ich w domu bardzo dużo. Na szczęście nie trzeba ich myć, wystarczy od czasu do czasu wytrzeć z kurzu. Pawłowi bardzo spodobała się historia o dziwnych oknach., które zamiast szyb i firanek mają kolorowe okładki. Od tej pory całkiem inaczej patrzył na półkę                             z książkami w swoim pokoju.  A wieczorem kiedy usadowił się wygodnie w łóżku i otworzył książkę o piracie Rabarbarze, poczuł się jakby uchylał tajemnicze okno. Mógł się dowiedzieć, jak ten pogromca sztormów i tajfunów, a jednocześnie wielki amator grochówki, walczył ze złośliwymi rekinami. Widział pirata z fajką w zębach i beczką rumu pod pachą wędrującego  po bezludnej wyspie. Potem z wypiekami na twarzy czytał, jak Rabarbar pływając pod żaglami w kwiatki, na pokładzie „Nieustraszonego Krwawego Mściciela” opłynął świat.                    A kiedy nocą ucichł wiatr i żaglowiec kołysał się łagodnie na fali, zasnęli obaj. Pirat chrapał w marynarskiej koi, a Paweł we własnym łóżku. 

Odpowiedzcie teraz na pytania:

-O kim było opowiadanie?

- Gdzie przebywał Paweł?

- Jakie książki wypożyczał?

- Co zobaczył w bibliotece?

- Jak wyglądał plakat?

- Jaki napis był na nim umieszczony?

- Kto wyjaśnił jego znaczenie?

- Co znaczy przysłowie: „Dom bez książek, to dom bez okien?”

- Jak mama wytłumaczyła treść przysłowia?

- Jak się czuł Paweł, gdy mama skończyła czytać?

- Czy wy macie takie dziwne okna, które zamiast szyb i firanek mają kartki i kolorowe okładki?

Zadanie plastyczne: Wykonajcie zakładkę do książki dowolną techniką

Zapraszamy także do odwiedzania naszego przedszkolnego profilu FB, gdzie rozpoczynamy codzienne wieczorne czytanie bajek w ramach akcji „Mały Miś w świecie wielkiej literatury”.

Pozdrawiamy Was serdecznie, Pani Ewa i Jola:)