Planeta Ziemia
Hej dzieciaczki moje kochane...
Czy wy wiecie, co to za planeta, którą nazywamy Ziemią?.... Tak, to planeta na której, my ludzie i zwierzęta mieszkamy...To Nasza kochana planeta.
Na początek posłuchajcie piosenki o niej, oczywiście słuchając jej śpiewamy, tańczymy i dobrze się bawimy..
https://www.youtube.com/watch?v=uJBvuP8jEzs&ab_channel=PIESIOTV-PIOSENKIDLADZIECI
Mam nadzieję, że piosenka wam się podobała?.... Mi bardzo, wpada w ucho.....
Poruszaliście się troszeczkę, to teraz czas na odpoczynek. Poproście osobę dorosła o przeczytanie poniższego opowiadania i postarajcie się odpowiedzieć na pytania dotyczące jego treści.
"UFO"
Pewnego razu wróżka Laurencja wybrała się do parku na poranny spacerek. – Jejku! – zawołała nagle i stanęła jak wryta. – Śni mi się czy co? Na polance stoi ogromny talerz! Cały biały w różowe kwiatki. Skąd on się tu wziął? – Przyleciał – mruknęła papuga Klarcia. – Telewizji nie oglądasz czy co? To nie jest zwykły talerz, tylko latający. Nazywa się UFO. – A kto to są te małe kolorowe, co na nim siedzą? – Ufoludki, oczywiście. Zobacz, jak płaczą. Chyba mają kłopoty. – No to chodźmy im pomóc! – zawołała Laurencja. Ufoludki na ich widok ucieszyły się okropnie i zaczęły pokazywać coś na migi. – Zepsuły się im baterrryjki – przetłumaczyła Klarcia. – Nie mogą lecieć dalej. – To ja im takie bateryjki wyczaruję! – Laurencja podniosła swoją czarodziejską różdżkę. Niestety, za pierwszym razem wyczarowały jej się ogórki. Za drugim – kręgle. A za trzecim – maszynka do golenia. – Chyba się nie znam na bateryjkach – westchnęła Laurencja. – W szkole czarownic zawsze miałam pałę z fizyki. Ufoludki płakały coraz głośniej i wyrywały sobie z głów czerwone włosy. Laurencja też zaczęła chlipać. – Przestań się mazać! – rozzłościła się Klarcia. – Rusz głową! – Już wiem! – zawołała Laurencja i puknęła się różdżką w czoło. W jednej chwili z dwu stron talerza wyrosły wielkie nietoperzowe skrzydła, a z trzeciej – puszysty lisi ogon. – Pip, pip, kuraa! – wrzasnęły ufoludki i skoczyły do talerza. – Pęki, pęki, pa, pa! – To na pewno znaczy: „Hip, hip, hurra” i „Dzięki, dzięki” – wyjaśniła Klarcia. – A „pa, pa” – to sama wiesz. W chwilę później talerz, machając skrzydłami i powiewając ogonem, zniknął w chmurach. – Tym razem naprawdę ci się udało – powiedziała Klarcia. – Jesteś zupełnie dobrą czarownicą. – No myślę – odparła Laurencja i zadarła nos do góry.
Pytania do tekstu:
- Co zobaczyła wróżka Laurencja w parku?
− Dlaczego ufoludki wylądowały w parku?
− Co wyczarowała wróżka zamiast bateryjek?
− Jak się zakończyła ta historia?
- Czy wiedzieliście, że istoty przybywający na Naszą planetę Ziemię z odległej galaktyki, nazywamy Ufoludkami?
Zobaczcie jakie ufoludki mogą być śmieszne.
Tak naprawdę, to my nie wiemy jak wyglądają te ufoludki. Każdy może mieć inne wyobrażenie o ich wyglądzie, dlatego waszym zadaniem będzie narysowanie Własnego Ufoludka. Zobaczymy jak wy sobie ich wyobrażacie. Ja już się nie mogę doczekać waszych prac.
Pozdrawiam
Pani Madzia i Pani Jola